Blog firmowy
Jedzenie a nastrój – jak kolorowe warzywa wpływają na psychikę?
132
0

Czy to możliwe, że to, co mamy na talerzu, może wpływać na nasz nastrój? Coraz więcej badań pokazuje, że tak – i to wcale nie w sposób symboliczny. Dieta ma realny wpływ na nasze samopoczucie psychiczne, a kolorowe warzywa i owoce odgrywają w tym procesie kluczową rolę. W marcu, gdy wiele osób zmaga się z przesileniem wiosennym, spadkiem energii i gorszym nastrojem, warto przyjrzeć się bliżej temu, co ląduje na naszych talerzach.
Barwy na talerzu, barwy w głowie
Kolory mają znaczenie – nie tylko estetyczne, ale też psychologiczne i biologiczne. W świecie warzyw kolor to często oznaka obecności konkretnych substancji odżywczych i antyoksydantów, które mają wpływ na pracę mózgu, poziom energii czy produkcję hormonów szczęścia. W skrócie: im bardziej kolorowo jesz, tym lepiej może się czuć Twój umysł.
Czerwień – energia i krążenie
Papryka, buraki czy pomidory zawierają likopen i betalainy, które wspierają układ krążenia i działają przeciwzapalnie. Lepsze krążenie oznacza lepsze dotlenienie mózgu, a tym samym – lepsze skupienie, pamięć i stabilniejszy nastrój.
Zieleń – spokój i regeneracja
Brokuły, szpinak, groszek – zielone warzywa są pełne kwasu foliowego i magnezu, które pomagają regulować poziom serotoniny, czyli tzw. hormonu szczęścia. Dodatkowo zawierają chlorofil, który może wspierać oczyszczanie organizmu – a detoks bywa zaskakująco korzystny także dla głowy.
Pomarańcz i żółć – optymizm i odporność
Marchew, dynia, kukurydza czy bataty zawierają beta-karoten i witaminę C, które mają działanie przeciwutleniające i wspierają odporność. Warto pamiętać, że odporność organizmu i stan psychiczny są ściśle powiązane – przewlekłe zmęczenie czy częste infekcje odbijają się negatywnie na nastroju.
Fiolet i granat – ochrona przed stresem
Czerwone kapusty, bakłażany czy jagody zawierają antocyjany – silne przeciwutleniacze, które wspomagają walkę ze stresem oksydacyjnym. To szczególnie ważne w dobie chronicznego stresu i przemęczenia.
Dieta wspierająca psychikę – to nie mit
Psychiatria żywieniowa, czyli dziedzina zajmująca się związkiem między jedzeniem a zdrowiem psychicznym, zyskuje na znaczeniu. Badania wskazują, że osoby spożywające więcej warzyw i owoców mają niższe ryzyko depresji i stanów lękowych. Kluczowe są nie tylko konkretne składniki, ale całościowe podejście do diety: regularność, różnorodność, ograniczenie cukrów prostych i przetworzonego jedzenia.
Co ciekawe, kolorowe warzywa wpływają nie tylko na mózg przez składniki odżywcze, ale również… przez oczy. Jemy także wzrokiem, a barwne posiłki uruchamiają pozytywne skojarzenia – z wiosną, radością, latem. To może brzmieć banalnie, ale w psychologii żywienia takie efekty są dobrze znane.
Dlaczego warto sięgać po mrożonki?
W marcu wybór świeżych, lokalnych warzyw jest ograniczony. Pomidory smakują jak woda, szpinak więdnie po jednym dniu, a papryka kosztuje fortunę. Tu z pomocą przychodzą mrożonki – zamrożone w szczycie sezonu, zachowujące większość wartości odżywczych, a przy tym wygodne, trwałe i ekonomiczne.
Warzywa mrożone nie są mniej wartościowe – wręcz przeciwnie. Nie muszą przebywać tysięcy kilometrów w ciężarówkach ani leżeć tygodniami w chłodniach. Dzięki temu zachowują witaminy i świeżość. A kiedy zależy Ci na wprowadzeniu większej ilości kolorów do diety, sięgnięcie po produkty Poltino to po prostu mądry wybór.
Co jeszcze warto wiedzieć?
- Konsystencja i chrupkość mają wpływ na odczucia przy jedzeniu – warzywa, które chrupią, mogą dawać poczucie większej satysfakcji i... kontroli.
- Rutyna a urozmaicenie – jedzenie w kółko tego samego może być wygodne, ale z czasem prowadzi do znużenia i spadku motywacji do zdrowego stylu życia.
- Zabawa kolorem – komponowanie kolorowych talerzy może być formą autoterapii. Warto traktować gotowanie jak czas dla siebie, a nie tylko obowiązek.
Choć nie istnieje cudowne warzywo na smutek czy stres, to wiele wskazuje na to, że zbilansowana dieta – pełna warzyw i kolorów – może realnie wpłynąć na nasze samopoczucie. Barwy natury są sprzymierzeńcem naszego zdrowia psychicznego. A kiedy świeżych warzyw brakuje, mrożonki pozwalają nam nie rezygnować z ich dobrodziejstw.
Nie trzeba być szefem kuchni ani dietetykiem, by zadbać o siebie przez jedzenie. Czasem wystarczy dodać garść kolorowego groszku do obiadu, kilka różyczek brokuła do makaronu czy odrobinę buraka do zupy – i już robisz coś dobrego dla swojej głowy.
pl
Komentarze 0